Oceń
W dobie pandemii i niskich stóp procentowych Polacy zrezygnowali z lokat przynoszących coraz mniejsze zyski. Na popularności zyskało złoto.
Inwestycje w dobie pandemii nie są prostym zadaniem. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe niemalże do minimum, przez co lokaty bankowe nie przynoszą oczekiwanych zysków.
Polacy zaczęli lokować swoje pieniądze w złocie. „Rzeczpospolita” podaje, że w 2020 roku kupiliśmy prawie dwa razy tyle złota inwestycyjnego, co rok wcześniej. Środek ten wciąż zyskuje na wartości.
Polacy przerzucili się na złoto
Złoto sprawdza się zarówno w koronakryzysie, jak i w czasie ożywienia gospodarczego, któremu często towarzyszy wzrost inflacji. Mennica Polska przekonuje, że złote monety lub sztabki złota mogą okazać się trafioną inwestycją.
W świetle ustawy o VAT, złoto inwestycyjne to wszystkie sztabki wykonane ze złota próby 995 lub wyższej, a także złote monety o określonych cechach.
Monety stanowiące złoto inwestycyjne muszą mieć rok produkcji późniejszy niż 1800, próbę kruszcu co najmniej 900, a także status legalnego środka płatniczego w kraju pochodzenia. Dodatkowo wymagane jest, aby ceny takich monet nie przekraczały 80 proc. wartości zawartego w nich złota.
To środek traktowany jak waluta, przez co nie jest opodatkowany daniną od towarów i usług.
Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówi o światowym trendzie kupowania złota. Dodaje, że popyt na złoto w całym 2020 roku wyniósł około 9,3 ton.
- Zdecydowanie najpopularniejszymi produktami pozostają sztabki i monety jednouncjowe, a także mniejsze sztabki o wadze 1, 2 i 5 gramów. Jeśli chodzi o złote monety, największym zainteresowaniem wśród klientów cieszyły się Australijskie Kangury, Wiedeńscy Filharmonicy, Krugerrandy oraz Kanadyjskie Liście Klonowe – mówi ekspert.
W połowie roku uncja złota kosztowała ponad 2000 dolarów. Obecnie utrzymuje się na poziomie 1800-1900 dolarów za uncję. Inwestorzy cieszą się niską ceny i oczekują wzrostu cen złota w perspektywie kolejnych lat. Tymczasem Mennica Skarbowa w rozmowie z gazetą mówi, że trzy kwartały pandemicznego 2020 roku przyniosły spółce 345 mln zł przychodów i 15,2 mln zł zysku netto. Sprzedano 1,5 tony złota, czyli o ponad 70 proc. więcej niż w ubiegłym roku.
RadioZET.pl/”Rzeczpospolita”
Oceń artykuł
