Oceń
NSZZ Solidarność stanowczo sprzeciwiła się rządowym propozycjom zniesienia zakazu handlu w niedziele na dodatkowy termin w grudniu 2020. Za takim rozwiązaniem optuje wicepremier Jarosław Gowin i dwa z trzech największych związków zawodowych. Zgody nie wyraził szef Solidarności, Piotr Duda.
Lockdown obierający sklepom z galerii handlowych cały miesiąc działania, trudna sytuacja ekonomiczna branży oraz konieczność zapewnienia Polakom możliwości bezpiecznego zrobienia zakupów nie przekonała Piotra Dudy do zgodzenia się na ustanowienie w drodze wyjątku dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu 2020.
Rządzący i sklepy zdają sobie sprawę, że po miesiącu czekania klienci zaczną masowy szturm na galerie, żeby zrobić przedświąteczne zakupy, co będzie stanowić ryzyko przenoszenia się koronawirusa pośród tłumów wygłodniałych shoppingu. Z tego powodu klientów w otwartych sklepach ma pilnować policji oraz inne służby i za nieprzestrzeganie zaleceń reżimu sanitarnego dotkliwie karać.
Solidarność nie zgada się na dodatkowe niedziele handlowe
Zdaniem Piotra Dudy starania się o dodatkowy dzień handlowy nie ma żadnego związku z chęcią zapewnienia Polakom bezpieczeństwa. Szef Solidarności widzi w tym próbę zapewnienia sobie przez sklepy dodatkowego przychodu, a na to, jak powiedział w „Newsroomie” Wirtualnej Polski, zgody nie ma.
Nie pozwolimy, by pracodawcy wykorzystywali pandemię koronawirusa do swoich partykularnych interesów.
Sklepy będą mogły być otwarte w niedziele 13 i 20 grudnia 2020 roku. Rząd, przychylając się do długotrwałych apeli branży, zaproponował żeby jako dni handlowe ustanowić także przynajmniej 6 grudnia 2020. Pozytywnie na ten pomysł odpowiedziały dwa związki z Rady Dialogu Społecznego: OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
Za tym, żeby niedzielą handlową był też 27 grudnia 2020 przemawia fakt, że w tym czasie sklepy zostaną zamknięte łącznie na pół tygodnia: od godz. 14:00 w czwartek 24 grudnia do poranku 28 grudnia 2020.
Na próby ratowania branży oraz miejsc pracy za pomocą zniesienia zakazu handlu w niedziele Solidarność pod przewodnictwem Piotra Dudy nie zamierza się godzić.
Chcieliśmy, by pod reżimem bezpieczeństwa, galerie handlowe były otwarte. W taki sposób chcemy wspomóc przedsiębiorców, ale uważamy, że nie ma takiej potrzeby, by to się odbywało w niedziele i mam nadzieję, że rząd w tym temacie zdania nie zmieni. Nie pozwolimy na liberalizację rynku pracy.
Lockdown i ograniczenie działalności galerii handlowych i sklepów wielkopowierzchniowych doprowadziły zamknięte sklepy do bardzo trudnej sytuacji finansowej. Pandemia sprawiła, że nawet gdy były otwarte to obsługiwały mniejszą liczbę klientów, całkowite zawieszenie funkcjonowania spowodowało ogromne spustoszenie w i tak już nadwyrężonych finansach przedsiębiorstw.
Sposobem na zmniejszenie strat i zachowanie miejsc pracy byłoby zdaniem branży zawieszenie na czas pandemii zakazu handlu w niedziele. Premier Mateusz Morawiecki nie chce się jednak na to zgodzić, o ile inicjatywy nie poprą związki zawodowe.
RadioZET.pl/next.gazeta.pl/Wirtualna Polska
Oceń artykuł
