Oceń
Koronakryzys nadszarpnął unijny budżet. Wspólnota musi też znaleźć pieniądze, które pokryją fundusz wsparcia dla krajów członkowskich. Jak je zdobyć? Odpowiedzią są nowe podatki i opłaty.
Cło węglowe, podatek od plastików i opłata cyfrowa. Oto nowe pomysłu Unii Europejskiej na zwiększenie dochodów. Zyski z tych opłat mają pomóc Wspólnocie sfinansować fundusz odbudowy.
Przywódcy państw i rządów zgodzili się na zakończonej we wtorek Radzie Europejskiej, że UE będzie w nadchodzących latach dążyć do zwiększenia swoich zasobów właśnie dzięki nowym opłatom.
Podatek od Facebooka, plastiku i węgla
Opłata od niepoddanych recyklingowi opakowań plastikowych, graniczny podatek węglowy, czy dochody ze sprzedaży uprawień do emisji CO2 - to uzgodnione na szczycie nowe zasoby własne, które mają pomóc UE sfinansować fundusz odbudowy.
Na pierwszy ogień pójdzie opłata za plastik. Unia chce jak najszybciej wprowadzić opłatę za niepoddawane recyklingowi opakowania z tworzyw sztucznych. Czy regulacje te dotkną także Polskę? Każdy z 27 krajów członkowskich będzie musiał dostosować się no unijnych przepisów i podzielić się z Brukselą zyskami. Te będą niemałe. Wspólnota spodziewa się nowych wpływów do budżetu na poziomie 3 miliardów euro rocznie, a nową opłatę zacznie pobierać od 1 stycznia 2021 roku.
Nieco później, bo w pierwszym półroczu 2021 roku Komisja Europejska ma przedstawić możliwe scenariusze na opłatę węglową i cyfrową w krajach członkowskich. Opłata węglowa polega na dodatkowym opodatkowaniu cłem towarów, których produkcja wymagała dużej emisji CO2. „Ma to zapobiegać przenoszeniu produkcji, zwłaszcza wysokoemisyjnego przemysłu, do państw, gdzie nie trzeba płacić za emisję gazów cieplarnianych” – informuje PAP.
Opłatą cyfrową byliby z kolei obciążeni przedsiębiorcy, którzy prowadzą biznes w krajach UE, zaś podatki odprowadzają jedynie w kraju, w którym zarejestrowana jest spółka. Chodzi o gigantów cyfrowych tj. np. Amazon, czy Facebook, których obroty przekraczają 750 mln euro rocznie. Obydwie te opłaty solidnie zasilą unijny budżet: cło węglowe to dochód rzędu 14 mld euro rocznie, zaś opłata cyfrowa miałaby generować do 1,3 mld euro wpływów rocznie.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł
