Oceń
Polacy chcą zielonych inwestycji i są przychylnie nastawieni do transformacji energetycznej. Zwolenników tzw. zielonej energii jest więcej niż w Niemczech czy w Czechach – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Odnawialne źródła energii, samochody elektryczne czy odchodzenie od węgla to sprawy, które nie są obce Polakom. Tak przynajmniej wynika z raportu Zielony potencjał społeczny. Polska i Europa Środkowo-Wschodnia”, przygotowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS, na który powołuje się „Rzeczpospolita”.
Jak czytamy w gazecie, zgodnie z badaniami, jesteśmy większymi zwolennikami zielonej energii niż Niemcy czy Czesi. Czy preferowana przez ankietowanych polityka energetyczna jest spółka z polityką Prawa i Sprawiedliwości?
IBRiS: Polacy chcą transformacji energetycznej
Z ankiety wynika, że 78 proc. Polaków jest przekonanych o pozytywnym wpływie odnawialnych źródeł energii na środowisko i klimat. Jak czytamy w gazecie, to najwyższy odsetek ze wszystkich badanych przez IBRiS krajów. Oprócz Polaków w badaniu wzięli udział także Niemcy, Czesi, Słowacy i mieszkańcy krajów bałtyckich Litwy, Łotwy i Estonii. Na drugim miejscu są Niemcy, którzy w 63 proc. podpisują się pod tym stwierdzeniem.
Nieco gorzej jest w Czechach. Tam tylko 38 proc. mieszkańców wierzy w pozytywny wpływ OZE na klimat.
Czy należy odejść od węgla? 44 procent badanych Polaków uważa, że państwo powinno jednak wykorzystać posiadane zasoby węgla w energetyce. Tutaj Polacy stanową wyjątek, gdyż np. w Niemczech tylko 17 proc. mieszkańców opowiada się na energetyką węglową.
Zarówno Polacy, jak i Litwini są skłonni zakupić w przyszłości samochód elektryczny. O tym, że są one lepsze dla środowiska niż samochody z silnikiem spalinowym przekonanych jest odpowiednio 65 i 66 procent respondentów. Te dwa narody mają także spójne stanowisko jeśli chodzi o wpływ człowieka na klimat. Dla 78 proc. Polaków i ponad 69 proc. Litwinów główną przyczyną zmian klimatu jest działalność człowieka.
„Rzeczpospolita” podsumowuje, że choć Polacy są w czołówce krajów pod względem ekologicznego podejścia do polityki energetycznej, to wciąż brakuje nam regulacji odzwierciedlających preferencje Polaków. Zgodnie z najnowszym planem rządu, polskie kopalnie będą miały koncesję na wydobycie węgla do 2044 roku, co nie zwiastuje rychłej transformacji energetycznej.
RadioZET.pl/”Rzeczpospolita”
Oceń artykuł
