Oceń
Rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z Radiem Plus powiedział, że jeśli Andrzej Duda pozostanie prezydentem, to „nie ma mowy o podatku od smartfonów”. Chodzi wprowadzenie opłaty reprograficznej, o co zabiega resort kultury.
Podatek od smartfonów, czyli potocznie nazywana poszerzona opłata reprograficzna, to propozycja Stowarzyszenia Autorów ZAiKS popierana przez resort kultury.
Obecnie obowiązująca opłata reprograficzna obejmuje w Polsce m.in. płyty CD czy papier ksero. Stowarzyszenie Artystów ZAiKS zaproponowało, aby objąć sprzedaż sprzęty elektroniczne używane do oglądania filmów czy czytania e-booków dodatkową daniną
Müller o opłacie reprograficznej: nie pracujemy nad nowym podatkiem
- W tej chwili nie ma projektu rządowego o opłacie reprograficznej, w związku z tym taki podatek w tej chwili nie powstaje - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak mówił w Radiu Plus, „sprawa zapowiedzianego weta prezydenckiego ten temat zamyka”.
Myślę, że sprawa prezydenckiego weta zapowiedzianego - de facto - ten temat zamyka. Pan prezydent powiedział, że się nie zgodzi na te przepisy. Więc, jeżeli byłaby taka sytuacja, jasna deklaracja prezydenta, to też trudno taki projekt procedować
Do kwestii wprowadzenia opłaty reprograficznej niespodziewanie odniósł się na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Do tej pory nie zabierał głosu w tej sprawie i zrobił to na niecałe dwa tygodnie przed II turą wyborów prezydenckich, w których walczy o reelekcję.
Obciążenie wszystkich smartfonów opłatą na rzecz ZAiKS, byłoby moim zdaniem niesprawiedliwe i konstytucyjnie wadliwe. To, że masz smartfona jeszcze nie oznacza, że korzystasz z utworów
Objęciem opłatą reprograficzną zakupu telewizora czy smartfona popiera minister kultury Piotr Gliński. Polityk zapowiedział wcześniej, że kwestia opłaty doliczanej do cen urządzeń i nośników służących do kopiowania treści zostanie wkrótce uregulowana, a część pieniędzy z tej opłaty zasili tworzony właśnie fundusz ubezpieczeń dla artystów.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł
