Obserwuj w Google News

Czy fotowoltaika jest opłacalna w dobie nowych regulacji, które będą obowiązywać od 1 kwietnia

Maeriał sponsorowany
4 min. czytania
07.04.2022 16:28
Zareaguj Reakcja

Z szacunków lidera fotowoltaiki Otovo, domowa instalacja fotowoltaiczna, nawet ta zainstalowana w 2022 roku, zwróci się na przestrzeni 6-9 lat. Zwrot z inwestycji będzie więc podobny do tego, jak to wyglądało w poprzednich latach. Dowiedz się, jakie zmiany nadejdą wraz z net-billingiem.

Czy fotowoltaika jest opłacalna w dobie nowych regulacji, które będą obowiązywać od 1 kwietnia
fot. Shutterstock

Fotowoltaika w net-billingu vs. w net-meteringu
Fotowoltaika w Polsce rozwijała się jak dotąd dość dynamicznie, głównie dzięki bardzo korzystnemu dla prosumentów systemowi rozliczeń. System ten umożliwiał rozliczanie się na zasadzie net-meteringu. W zależności od mocy instalacji fotowoltaicznej gospodarstwo domowe mogło otrzymać bezpłatnie 80% lub 70% energii wprowadzonej do sieci energii elektrycznej z fotowoltaiki. Co ważne, net-metering nadal jest aktualny dla osób, które uruchomiły system fotowoltaiczny do końca marca 2022 roku. Jak zapowiedział rząd, ta grupa prosumentów może liczyć na stary system rozliczeń jeszcze przez najbliższe 15 lat.
Wprowadzenie w Polsce nowej ustawy OZE (ostatnia aktualizacja z dnia 27 stycznia 2022 r.) zmienia jednak sposób rozliczania z każdym, kto zdecyduje się na fotowoltaikę od 1 kwietnia 2022 roku. W ramach net-billingu, zwanego również zakupem i sprzedażą netto, zarówno pobieranie, jak i oddawanie energii przez prosumenta będą dokładnie ewidencjonowane, a następnie rozliczane po cenach, które ustala URE.

Jakie będą ceny zakupu i sprzedaży energii dla prosumentów, i jak wpłyną one na miesięczne rachunki za prąd?
- Nie ma jeszcze pewności, jak będą plasować się ceny zakupu i sprzedaży — mówi Paulina Ackermann, która pełni funkcję GM Polska Otovo. Ma to być ustalane przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na podstawie średniej miesięcznej ceny, a od 2024 na podstawie średniej ceny godzinowej Rynku Dnia Następnego. Jednak przyjmując aktualną cenę 0,7 zł za 1 kWh, która obowiązuje w 2022 roku i biorąc pod uwagę, że średnia miesięczna cena prądu z Towarowej Giełdy Energii w lutym 2022 wyniosła 0,52 zł, to wychodzi na to, że fotowoltaika dla domu będzie się opłacać prawie tak samo, jak w net-meteringu. Powyższe ceny dają nam bowiem w net-billingu proporcję 0,74, gdzie w net-meteringu jest to 0,8. Prosument fotowoltaiki będzie zatem sprzedawać nadwyżki energii jedynie o 0,06 taniej.
- Nowy system może wręcz pozytywnie zaskoczyć prosumentów w 2024 - kontynuuje P. Ackermann, GM Polska Otovo. Na przykład 18 marca, według stawek systemu cen Rynku Dnia Następnego, nadwyżka energii wyprodukowana między godziną 16 a 17, byłaby sprzedana przez prosumenta za 84 grosze, czyli drożej niż cena zakupu energii.
Firma fotowoltaiczna Otovo pochodzi z Norwegii, a swoje oddziały posiada już w 6 innych krajach UE, w tym Polsce. Z ich kalkulacji dla polskiego rynku wynika, że rachunki za prąd przeciętnego gospodarstwa domowego, które zużywa rocznie ok. 3600 kWh energii, wynoszą w tej chwili ok. 210 zł brutto. Fotowoltaika dla domu o mocy 5 kW może wygenerować nawet ok. 5000 kWh ze słońca. Zakładając, że autokonsumpcja gospodarstwa (bez magazynu energii) to ok. 30%, a reszta nadwyżek będzie sprzedawana do sieci, to roczny rachunek za prąd dla prosumenta wyniesie ok.120zł brutto, a więc tyle ile opłaty abonamentowe za licznik, których uniknąć się po prostu nie da.
Wniosek? Instalacja fotowoltaiczna przyniesie roczną oszczędność na rachunkach za prąd w wysokości 2400zł.
Co więcej, autokonsumpcję energii zwiększyć też można przez takie rozwiązania jak magazyny energii fotowoltaicznej. W tej chwili są one jeszcze stosunkowo drogie w naszym kraju, spodziewać się jednak należy, że z czasem ich koszt będzie maleć, a zakup zostanie dofinansowany przez nowe dotacje na fotowoltaikę.
Czy fotowoltaika się opłaca w 2022 roku?
- Domowe instalacje fotowoltaiczne nadal się opłacają. Im wyższe ceny na rynku energii, tym bardziej — mówi P. Ackermann, GM Polska Otovo. Jako firma fotowoltaiczna, która działa na kilku rynkach, a nie tylko w Polsce, jako przykład możemy podać takie kraje, jak Hiszpania czy Włochy, gdzie wszak net-billing funkcjonuje już od jakiegoś czasu. Inwestycja w fotowoltaikę również tam się opłaca.
Warto też mieć na uwadze dążenie Unii Europejskiej od uniezależnienia się od dostaw gazu z Rosji oraz wsparcie ekologicznych energii odnawialnych w celu redukcji CO2. W tym kontekście, fotowoltaika, podobnie zresztą jak energia wiatrowa czy wodna będą raczej promowane niż ograniczane.
- Zważywszy na konieczność zwiększenia niezależności Polski od gazu, a także węgla, przewidujemy, że ustawodawcy spojrzą bardziej przychylnym okiem na konieczność modernizacji sieci pod energię odnawialną i uruchomią większy wachlarz zachęt dla gospodarstw domowych - dodaje Kamil Jeznach, Head of Operations Otovo.

Po ilu latach inwestycja w fotowoltaikę zwróci się prosumentom, których obowiązuje net-billing?
- W systemie net-meteringu, inwestycja w instalację fotowoltaiczną zwracała się przeciętnemu gospodarstwu domowemu w mniej więcej 5-7 lat — kontynuuje ekspert z Otovo. Można się spodziewać, że net-billing sprawi, że okres ten będzie wynosić od 6 do 9 lat w zależności od wielkości całościowej inwestycji i rzeczywistego zużycia energii elektrycznej danego budynku, a także cen URE.
Żywotność paneli fotowoltaicznych wyższej klasy, jakie oferuje Otovo, to minimum 25 lat (zgodnie z gwarancją), a w praktyce jest to nawet 30-40 lat. Fotowoltaika dla domu powinna zatem zwrócić się w pierwszej dekadzie tego okresu. Jak mówią eksperci, na opłacalność inwestycji mocno wpływa korzystanie z dodatkowego rządowego dofinansowania.
- Aktualnie na 2022 rok można złożyć wniosek o takie dotacje na fotowoltaikę, jak Mój Prąd 4.0, który ruszy najprawdopodobniej w kwietniu, Czyste Powietrze czy Stop Smog — wymienia K. Jeznach z Otovo. Nie można też zapominać, że istnieje tzw. ulga termomodernizacyjna, która łączy się z tymi dotacjami. Pozwala ona odpisać sobie (w zależności od progu podatkowego) od 17 do 32% kosztów inwestycji od podatku, a może z niej skorzystać każdy z małżonków, będących właścicielami domu. W ten sposób większość naszych Klientów zmniejsza całościowy koszt zakupu i montażu fotowoltaiki o kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.