Oceń
Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, zapowiedział, że w najbliższych tygodniach rząd przystąpi do "odmrażania" niektórych branż. Polityk powtórzył, że za wszelką cenę chce uniknąć całkowitego lockdownu.
Lockdown w Polsce nie został oficjalnie ogłoszony przez rząd Mateusz Morawieckiego. Mimo to szereg obostrzeń wprowadzonych w ostatnich tygodniach przypomina te z wiosny, kiedy doszło do pierwszego "zamrożenia" gospodarki. Od 7 listopada zamknięte są w większości galerie handlowe, w sklepach zaostrzono limity dla klientów oraz wstrzymano działalność instytucji kultury.
Premier w czwartek zapowiedział, że na ten moment rząd nie planuje wprowadzenia narodowej kwarantanny. Ma ona zostać wprowadzona, jeżeli średnia liczba zachorowań będzie utrzymywać się na poziomie 27-29 tys. zakażeń dziennie. W piątek wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie w "Gościu Wiadomości" TVP1 mówił o możliwych poluzowaniach obostrzeń dla branż.
Kiedy ponowne "odmrożenie" gospodarki?
- Jeżeli uda się nam uniknąć ponownego zamknięcia gospodarki, takiego jak pamiętamy z wiosny, to już w drugiej połowie przyszłego roku powinniśmy mieć do czynienia z wyraźnym rozwojem polskich firm, wzrostem PKB. Jeśli natomiast tempo wzrostu zakażeń (koronawirusem - przyp. red.) znowu by się podniosło, gdyby była konieczność szybkiego zamknięcia gospodarki, to niestety konsekwencje i straty liczylibyśmy na długie, długie lata - powiedział wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii.
Gowin dodał, że liczy na to, iż w najbliższych tygodniach będzie można zacząć odmrażać "przyjemniej niektóre" z branż, które są obecnie dotknięte restrykcjami związanymi z koronawirusem, o ile liczba zakażeń COVID-19 nie będzie rosnąć.
Z kolei w rozmowie z dziennikarzami "Wydarzeń" Polsatu wicepremier powiedział: - Liczę na to, że w ciągu 1-2 tygodni zaczniemy punktowe rozmrażanie branż objętych obecnie restrykcjami. Bitwa jest wygrana, przed nami kolejne bitwy.
Wicepremier w piątkowej rozmowie z "Super Expressie" podkreślił, że rząd nie ma własnych pieniędzy. - Dysponuje wyłącznie pieniędzmi podatników, czyli każdego z nas - dodał. Zapowiedział, że w jego resorcie przygotowywany jest "plan odbudowy i rozwoju polskiej gospodarki na moment, kiedy epidemia będzie już za nami".
RadioZET.pl/Polsat/TVP Info/Super Express
Oceń artykuł
