Oceń
Kopalnie Polskiej Grupy Górniczej (PGG), w których wstrzymano wydobycie z powodu pandemii koronawirusa, w poniedziałek wróciły do pełnej pracy.
Pandemia koronawirusa i wzrost zachorowań wśród górników ze śląskich kopalń spowodowało, że zapadła decyzja o wstrzymaniu wydobycia w wybranych zakładach.
Ograniczenie produkcji objęło 10 zakładów górniczych PGG: Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych, Piast w Bieruniu, Ziemowit w Lędzinach, Halemba i Pokój w Rudzie Śląskiej, Chwałowice w Rybniku, Marcel w Radlinie, Rydułtowy w Rydułtowach, Mysłowice-Wesoła w Mysłowicach oraz Wujek w Katowicach.
PGG (ponownie) otwiera swoje kopalnie
- Podczas przestoju w tych kopalniach prowadzono wszelkie niezbędne prace zabezpieczające, które pozwolą na płynne rozpoczęcie wydobycia po przerwie. Od poniedziałku przodki i ściany wydobywcze będą normalnie pracować - zapewnił Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.
Plan operacyjny PGG na trzeci kwartał tego roku, przedstawiony w ostatnim czasie działającym w spółce związkom zawodowym, zakłada m.in. utrzymanie pięciodniowego tygodnia pracy we wszystkich kopalniach PGG, a także utrzymanie poziomu produkcji, robót przygotowawczych i inwestycji pozwalających na bezpieczne funkcjonowanie spółki.
Przedstawiciele największej górniczej firmy przypominają, że podobnie jak wszystkie firmy sektora wydobywczego, PGG działa obecnie - jak napisano w komunikacie - "w warunkach rozległego i głębokiego kryzysu wywołanego pandemią COVID-19".
Dzięki masowemu programowi badań przesiewowych i rygorystycznym środkom ostrożności, ze wstrzymaniem produkcji włącznie, zagrożenie udało się opanować. Epidemia w PGG szybko wygasa
Od pierwszych dni maja wśród pracowników PGG wykonano - w dwóch turach badań przesiewowych - ponad 50,6 tys. testów na obecność SARS-CoV-2. Systematycznie maleje też liczba pracowników objętych kwarantanną - obecnie jest to poniżej 300 osób, wobec ponad 2 tys. w szczytowym momencie epidemii.
Zarząd spółki zadecydował o sfinansowaniu przez spółkę zakupu aparatów diagnostycznych dla laboratorium przy wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Katowicach. Dzięki temu przepustowość laboratorium wzrośnie nawet do 2 tys. testów na dobę, co pozwoli na błyskawiczne przebadanie górników w razie nadejścia kolejnych fal zagrożenia Covid-19.
Nie zmieniła się od niedzieli liczba wykrytych zakażeń w Polskiej Grupie Górniczej (PGG), gdzie SARS-Cov-2 potwierdzono u 1914 osób (stan na 6 lipca). Z kolei w innej spółce górniczej objętej ograniczeniami - Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) - liczba potwierdzonych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 wzrosła do 3951.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł
