Oceń
Co przykuwa wzrok kierowców po wjeździe na stację paliw? Nie jest to cena benzyny – wynika z raportu.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Linkedin
Jak wynika z badania brytyjskiej firmy doradczej UCE GROUP LTD. i agencji marketingu mobilnego Mobiem Polska, prawie co trzecia badana osoba oczekiwałaby informacji o promocjach alkoholi na stacjach paliw.
Nieco mniejsze zainteresowanie wzbudza sprzęt i części eksploatacyjne do samochodów. Informacji o nich szuka 27 procent badanych. Kolejne miejsce zajmują oferty gastronomiczne, które interesują 19 procent kierowców na stacjach. Tylko 5 procent, według badania, zwraca uwagę na ceny paliw.
Autorzy badania nie są zaskoczeni jego wynikami. Jak twierdzą, stacje benzynowe zastępują dziś sklepy monopolowe. Ich zaletą jest przede wszystkim całodobowa dostępność także w niedziele i święta.
– Absolutnie nie jestem zaskoczony wynikami badania. Stacja to poręczne i wygodne miejsce zakupów ponadnormatywnych, a alkohol czymś takim jest. Jedni kupują go na zapas, inni – podczas służbowego wyjazdu, a kolejni – w drodze na działkę czy przed spotkaniem ze znajomymi. Ten kanał sprzedaży się rozwija. Widzimy tu między innymi funkcję kompensacyjną w stosunku do niedzielnego zakazu handlu – komentuje dr Maria Andrzej Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.
Asortyment stacji i pijani kierowcy
Alkohol na stacjach stanowi 20 procent ogólnej wartości obrotów sklepów małoformatowych, o czym informuje Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.
Jak zaznacza, obecność alkoholi na stacjach paliw od lat budzi kontrowersje w branży i dzieli ekspertów. Dostępność alkoholu na stacjach z pewnością nie pomaga w zmniejszeniu liczby pijanych za kierownicą.
– Obecność wódki czy piwa na stacjach ma minimalny wpływ na to, czy ktoś pije za kółkiem. Alkohol można też nabyć w sklepie z dewocjonaliami czy obok kościoła i nikt nie sięgnie po niego w trakcie jazdy. Po prostu ukształtował się pewien zwyczaj zakupowy polegający na tym, że takie produkty można mieć szybko, wygodnie i bez chodzenia do monopolowego – dodaje dr Faliński.
RadioZET.pl/MondayNews
Oceń artykuł
