Oceń
Gospodarka Iranu znajduje się w recesji, a kolejne sankcje tylko pogarszają sytuację kraju. Napięcie pomiędzy władzami w Teheranie i Waszyngtonie nie opadło, a ryzyko konfrontacji militarnej wciąż jest wysokie.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Linkedin
Kryzys na Bliskim Wschodzie przybrał dramatycznego przyspieszenia na przełomie 2019 i 2020 roku.
Po tym, jak USA w ataku zabiły gen. Ghasema Solejmaniego i Iran odpowiedział ostrzałem na dwie amerykańskie bazy wojskowe w Iraku, doszło również do zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego.
W katastrofie maszyny zginęło 176 osób. Władze Iranu dopiero po kilku dniach przyznały wprost, że przez pomyłkę zestrzeliły samolot rakietami typu ziemia-powietrze.
Iran w gospodarczej recesji
Społeczność międzynarodowa domaga się transparentnego śledztwa w tej sprawie. Również od ubiegłego tygodnia odbywają się w irańskich miastach. protesty przeciwko władzom, które zaprzeczały wcześniej zestrzeleniu maszyny.
Część analityków przewidywała, że śmierć gen. Solejmaniego może doprowadzić nawet do otwartego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jednak patrząc na statystyki, irańska gospodarka w ogóle nie jest przygotowana na taki scenariusz.
CNBC, powołując się na dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), wskazał, że międzynarodowe sankcje - głównie nałożone przez Stany Zjednoczone - doprowadziły Iran na skaj recesji.
Szacunki wskazywały w ubiegłym roku aż na 9,5-procentowy spadek PKB w stosunku do 2018 roku. Dla porównania - pięć lat temu ten wskaźnik wynosił aż 12,5 proc. na plusie.
Ropa nie przynosi zysków
Głównym filarem irańskiej gospodarki jest wydobycie ropy naftowej. Według danych Banu Światowego, ajatollahowie mają do dyspozycji czwarte co do wielkości rezerwy "czarnego złota" na świecie.
To jednak nie przekłada się na rozwój irańskiej gospodarki. Ze względu na sankcje władze w Teheranie maja problemy, aby regularnie sprzedawać wydobywaną ropę.
Według danych MFW, Iran w ubiegłym roku produkował 2,2 mln baryłek ropy dziennie. Jednak eksportował później z tego nieco ponad pół miliona baryłek. Od kiedy administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wycofała się z porozumienia nuklearnego z Iranem (The Joint Comprehensive Plan of Action, JCPOA), wydobycie i sprzedaż ropy w tym kraju wyraźnie spadło.
To również odbija się na całej irańskiej gospodarce. W 2019 roku władze w Teheranie musiały więcej wydać na sprowadzanie produktów z zagranicy, niż same były w stanie sprzedać światowym partnerom. W szalejącym tempie zwiększa się również deficyt budżetowy.
Protesty przeciwko władzom
Stan irańskiej gospodarki najlepiej widać po szalejącej inflacji. W ubiegłym roku sięgnęła aż 35 proc. - najwięcej od 2013 roku. Centralnemu Banku Iranu udało się utrzymać oficjalny kurs do dolara amerykańskiego w wysokości 43 tys. rialów.
Jednak w szarej strefie waluty są wymieniane nawet po kursie 140 tys. rialów za dolara (według portalu Bonbast.com).
Jednocześnie w całym Iranie rośnie bezrobocie, które w ubiegłym roku osiągnęło poziom 16,78 proc. W tym roku ma ono wzrosnąć powyżej 17 proc., w oparciu o prognozy MFW.
Jeszcze przed zabiciem gen. Solejmaniego w całym Iranie wybuchły protesty. Ich bezpośrednią przyczyną było zwiększenie cen za benzynę, co przelało czarę goryczy wśród Irańczyków.
Niezadowolenie społeczne obecnie przeniosło się na odpowiedzialność polityczną za katastrofę ukraińskiego samolotu. Co nie oznacza, że w kolejnych miesiącach demonstracje przeciwko władzy ajatollahów będą się nasilać.
RadioZET.pl/CNBC/PAP
Oceń artykuł
