Oceń
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozstrzygnął spór konsumentów z Idea Bankiem. Klienci dostaną rekompensaty, a bank zapłaci niemałą karę.
Idea Bank zapłaci karę w wysokości 17,2 mln złotych i wypłaci klientom po 38 tysięcy złotych rekompensaty. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął wobec banku 4 decyzje.
Zastrzeżenia urzędu dotyczą przede wszystkim naruszenia praw konsumentów przy oferowaniu produktów finansowych. Jedna z decyzji dotyczy zastosowania przez bank niedozwolonych klauzul w umowach z klientami.
Idea Bank z zarzutami. Czego dotyczą decyzje UOKiK?
Trzy z czterech decyzji urzędu dotyczą naruszania praw konsumentów przy oferowaniu skomplikowanych produktów finansowych: certyfikatów inwestycyjnych, lokat strukturyzowanych oraz ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi.
To nie pierwsza decyzja UOKiK w sprawie tego banku. Już wcześniej Idea Bank był na celowniku w związku ze sprzedażą obligacji korporacyjnych GetBack. Wóczas, jak mówił Tomasz Chróstny, „spółka wprowadzała klientów w błąd i oferowała im produkty niedostosowane do ich potrzeb, czyli stosowała misselling”.
Tym razem zarzuty dotyczyły innych produktów finansowych. Bank przekazywał klientom nieprawdziwe informacje m.in. o ryzyku i zyskach, a także stosował misselling. Oferowanie produktów wysokiego ryzyka osobom, które preferują bezpieczne inwestycje, a także wprowadzanie ich w błąd i zatajanie ważnych informacji jest absolutnie niedopuszczalne
Urząd wyjaśnił, że zastrzeżenia dotyczą certyfikatów inwestycyjnych emitowanych przez Lartiq (dawniej Trigon). Chodzi o produkty wysokiego ryzyka, które były proponowane przez bank klientom, którzy w ankiecie wskazali, że zależy im na bezpieczeństwie oszczędności. UOKiK dodaje, że oprócz missellingu Idea Bank wprowadzał klientów w błąd co do ryzyka inwestycji. Rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o gwarancjach, które rzekomo miały dawać pewność osiągnięcia zysku. Tymczasem, jak czytamy w komunikacie UOKiK, fundusze Trigon Profit NSFIZ zawarły umowy gwarancyjne ze spółką GetBack, która wpadła w tarapaty finansowe.
Idea Bank musi wypłacić klientom, którzy nabyli certyfikaty inwestycyjne emitowane przez Lartiq rekompensaty. Każdy z nich otrzyma 38 tysięcy złotych. Łącznie spółka ma wypłacić konsumentom kilkanaście milionów złotych.
UOKiK wskazał też, że Idea Bank nierzetelnie informował klientów o możliwości przystąpienia do programu ubezpieczeń na życie. „Spółka w sposób nierzetelny przekazywała konsumentom informacje o ryzyku związanym z taką inwestycją, które polega na możliwości utraty całości lub części pieniędzy, opóźnień w realizacji wykupu, a także nieosiągnięcia zysku” – wyjaśnia urząd w komunikacie.
Do naruszeń doszło także przy oferowanie lokat strukturyzowanych, tu także chodziło o wprowadzenie klientów w błąd. UOKiK dopatrzył się także stosowania przez Idea Bank klauzul niedozwolonych w umowach z klientami. Niedozwolone postanowienia znalazły się we wzorcach umów m.in. kredytów konsumenckich, rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych czy kart debetowych i kredytowych.
Do zarzutów UOKiK podniósł się Idea Bank, który przypomniał, że decyzje urzędu nie są prawomocne.
„W ciągu miesiąca bank może złożyć odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie rozważamy skorzystanie z prawa do złożenia odwołania od każdej z decyzji. Ostateczne ustalenia podejmiemy po szczegółowym zapoznaniu się z obszernymi uzasadnieniami przekazanymi nam wczoraj przez UOKiK i poinformujemy o nich rynek odrębnym komunikatem” – poinformowało biuro prasowe Idea Banku.
RadioZET.pl/mat.pras
Oceń artykuł
