Oceń
Poszkodowani w aferze GetBack spotkali się w poniedziałek z przedstawicielami Ministerstwa Finansów. Żądają utworzenia funduszu, na który trafiałyby kary nakładane na firmy, które postępowały nieuczciwie.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Facebooku
GetBack, czyli założona w 2012 roku firma zajmująca się skupywaniem i zarządzaniem wierzytelności, od ubiegłego roku znajduje się w ogromnych kłopotach finansowych.
W kwietniu 2018 roku po tym, gdy do akcjonariuszy wysłano nieprawdziwą informację o rozmowach z bankiem PKO BP i Polskim Funduszem Rozwoju o wsparciu GetBack, rozpoczęła się afera z udziałem tysięcy poszkodowanych.
Ich liczba wynosi 9 tysięcy, a poniesione przez nich straty finansowe sięgają około 2,5 miliarda złotych. W poniedziałek grupa reprezentantów ofiar afery GetBack spotkała się z przedstawicielami MF na temat rekompensat.
– To jest niedopuszczalne, żeby Skarb Państwa, jeszcze dodatkowo nakładając kary, był beneficjentem tego, że nas okradziono. Więc jeśli są nakładane kary, to prosimy, żeby te kary nie trafiały do budżetu państwa, ale były zwracane ofiarom przestępstwa – podkreślił Mariusz Wójcik z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Obligatariuszy GetBack.
W poniedziałek uczestniczył on w spotkaniu w resorcie finansów wraz z grupą poszkodowanych w aferze GetBack.
– My prosimy, żeby te środki były kierowane dla nas, poszkodowanych. Ile razy my możemy jeszcze chodzić i deptać urzędników, ile to może trwać? – pytał Artiom Bujan, prezes Stowarzyszenia.
Aferę GetBack wyjaśnia warszawska prokuratura.
RadioZET.pl/Natalia Żyto/Polskie Radio/PTD
Oceń artykuł
