Oceń
Tarcza antykryzysowa pomogła także przewoźnikom tj. Bolt czy Uber. Nowe, zaostrzone przepisy dla kierowców wejdą w życie później, niż planowano.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Facebooku
Tarcza antykryzysowa wydłużyła okres przejściowy dla znowelizowanych przepisów o transporcie – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Chodzi o przepisy zaostrzające kryteria działania firm takich jak Bolt czy Uber. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, kierowcy pracujący dla takich pośredników przewozowych mieli do 1 kwietnia dostosować się do nowych regulacji, czyli uzyskać licencje taksówkarskie. Nowe przepisy wydłużają okres przejściowy do końca września.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. Teoretycznie, nowe przepisy złagodziły dostęp do zawodu – kierowcy nie muszą mieć taksometru, ani kasy fiskalnej, wystarczy aplikacja. Wciąż jednak nie ma rozporządzenia o aplikacji mobilnej i kasach w postaci oprogramowania, co wstrzymuje proces nabywania licencji taksówkarskich.
Przez luki w prawie nawet co drugi kierowca Ubera czy Bolta mógł zniknąć z rynku – ostrzegała gazeta. Wszystko jednak zmieniło się przez epidemię koronawirusa. Ustawodawca dał kierowcom dodatkowe pół roku na przygotowania i nie odetnie ich od źródła dochodu.
Wciąż kłopotem dla przewoźników jest brak rozporządzeń, które umożliwiają korzystanie z ustawowej opcji zastąpienia taksometru i kasy fiskalnej aplikacją
To kolejny powód do niezadowolenia taksówkarzy, którzy od lat domagają się likwidacji – ich zdaniem – nieuczciwej konkurencji.
W przesłanym do redakcji RadiaZET.pl komentarzu Andrzej Padziński, członek zarządu iTaxi wskazuje, że odroczenie przepisów nie zmienia stanowiska taksówkarzy co do konieczności nabycia licencji.
Możemy to porównać do sytuacji, w której osobom uprawnionym do prowadzenia samochodu z jednej strony zezwala się na jazdę z przeterminowanym prawem jazdy, a z drugiej jeszcze daje się zgodę na popełnianie wykroczeń drogowych
Przedstawiciel iTaxi podkreśla, że osoby, które przed okresem pandemii nie posiadały licencji taxi, nie powinny prowadzić taksówek. - Podobnie jest w przypadku każdej innej licencjonowanej działalności – okres pandemii nie daje przyzwolenia na działanie bez spełnienia odpowiednich kryteriów regulowanych przepisami – wskazuje.
Mimo wszystko – jak podkreśla Andrzej Padziński – odroczenie przepisów jest zrozumiałe w obliczu pandemii.
RadioZET.pl/”Rzeczpospolita”
Oceń artykuł
