Oceń
Pojazdy bez kierowców są coraz popularniejsze na polskich ulicach. W najbliższych dniach w Gdańsku pojawi się pierwszy w naszym kraju autonomiczny bus, a na autostradzie A4 ruszą testy takiego innowacyjnego pojazdu – podała „Rzeczpospolita”.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Linkedin
Jak podaje gazeta, w piątek w Gdańsku na ul. Karwieńskiej ruszy minibus bez kierowcy. Przez miesiąc ma testowo wozić pasażerów odwiedzających oliwskie zoo. Pojazd maksymalnie zabierze w jedną podróż 12 osób, a przejazd nim będzie darmowy.
Nad bezpieczeństwem przejazdu będzie czuwał operator maszyny, a ulica, po której będzie poruszał się autonomiczny minibus, zostanie wyłączona z ruchu.
– Chcemy oswoić z tą technologią mieszkańców i samorządowców, sprawdzić ją w praktyce – powiedziała Magdalena Szymańska z referatu mobilności aktywnej gdańskiego ratusza, cytowana przez „Rzeczpospolitą”.
Jednocześnie wskazała na bariery, jakie spotkają samorządy w wykorzystaniu nowej technologii. „Bacznie obserwujemy jednak rynek. Na razie jest niewielu producentów takich pojazdów, a i ceny są wysokie” – dodała Szymańska.
Do podobnych testów przymierzają się inne polskie miasta jak Jaworzno i Rzeszów.
Bez kierowcy na autostradzie A4
Z kolei w przyszłym tygodniu na autostradzie A4, na odcinku między Krakowem a Tarnowem, ruszą pierwsze w Polsce testy autonomicznego samochodu.
„Rzeczpospolita” wyjaśniła, że pojazd ma się poruszać w normalnym ruchu drogowym i będzie sterowany przez sztuczną inteligencję, a przez człowieka jedynie nadzorowany.
– Zapewniono nas, że auto będzie się poruszać w kolumnie samochodów, które będą zabezpieczać autonomiczne auto, i nie ma zagrożenia dla innych użytkowników ruchu – wskazał Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Coraz szybciej rozwijający się rynek
Za projektem stoi amerykańska firma Aptiv – w jej krakowskim centrum badawczym nad autonomicznymi technologiami pracuje 2 tys. inżynierów.
Piotr Smolnicki, ekspert z Politechniki Gdańskiej, w rozmowie z gazetą podkreślił, że autonomiczne pojazdy to wciąż technologia eksperymentalna.
– Konwencje genewska i wiedeńska obligują, by w takich pojazdach był wciąż człowiek, który w razie zagrożenia przejmie stery. Sądzę, że – o ile autonomiczna technologia będzie się rozwijać bez przeszkód i wypadków – do 2025 roku takie pojazdy pojawią się na ulicach – dodaje.
Wartość globalnego rynku pojazdów autonomicznych w 2019 roku wynosi 54,23 mln dolarów. Z kolei za siedem lat według prognoz ma wynosić nawet 556,67 mln dolarów.
RadioZET.pl/Rzeczpospolita
Oceń artykuł
