Oceń
W co czwartej firmie skontrolowanej przez inspekcję pracy wykryto nieprawidłowości przy płaceniu za nadgodziny. Z kolei w co ósmej pracownicy nie otrzymują na czas swoich pensji. - Z roku na rok coraz więcej polskich firm ma problemy z płynnością finansową - tłumaczy Grzegorz Kuliś, ekspert rynku pracy w BCC.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - BIZNES na Facebooku
Skalę niewypłacania wynagrodzeń pracownikom pokazują najnowsze dane Głównego Inspektoratu Pracy (GIP).
- W co czwartym skontrolowanym zakładzie pracy, głównie w branży przemysłowej, handlu i w nieco mniejszym stopniu w transporcie i budownictwie, ujawniono nieprawidłowości w zakresie niewypłacenia wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych - przekazuje portalowi RadioZET.pl Danuta Rutkowska, rzecznik prasowa GIP.
W jakich branżach pracownicy nie otrzymują pensji?
To rezultat 1212 planowych kontroli w zakładach pracy, jakie w ubiegłym roku wykonali inspektorzy na terenie całej Polski. Zaległości w zapłacie za nadgodziny wynikało głównie z "przekroczenia dobowej i średniotygodniowej normy czasu pracy".
Natomiast u co ósmego skontrolowanego pracodawcy stwierdzono nieprawidłowości w terminowym opłacaniu pracowników. - Niewypłacenie wynagrodzenia za pracę łączyło się przeważnie ze złą sytuacją ekonomiczną pracodawców, w mniejszym zaś stopniu ze złośliwym czy też uporczywym naruszaniem podstawowego prawa pracownika do otrzymania wynagrodzenia - tłumaczyła Rutkowska.
Jeśli podczas planowanej kontroli inspektorzy pracy zauważą fakt niewypłacania pracownikom pensji, mają możliwość wydania nakazowych decyzji o natychmiastową wypłatę wynagrodzeń. W ubiegłym roku wydano ich 180 i opiewały na kwotę ponad 1,7 mln zł.
Z kolei od stycznia do kwietnia tego roku wykonano około 600 planowanych kontroli. W aż około 79 proc. odkryto nieprawidłowości związane z wypłatą wynagrodzeń pracownikom.
- Stwierdzono około 3 tysięcy przypadków naruszeń prawa w zakresie wypłaty wynagrodzenia. Wydano 283 decyzje płacowe (są to nakazy natychmiastowej zapłaty) na kwotę ponad 6 milionów złotych - poinformowała Rutkowska.
W jakich branżach są największe problemy z wypłatą wynagrodzeń na czas? Najwięcej nakazów o wypłatę pensji w 2018 roku otrzymały zakłady przetwórstwa przemysłowego (na kwotę 378 562 zł, co stanowiło 24 proc. wszystkich decyzji) oraz zajmujących się handlem i naprawami (274 860 zł, 28 proc.).
- Żadnej decyzji płacowej nie wydano wobec pracodawców z branży górnictwo i wydobywanie, rolnictwo, leśnictwo i łowiectwo, finanse i ubezpieczenia oraz kultura, rozrywka i rekreacja. Najwięcej decyzji płacowych skierowano do pracodawców zatrudniających od 10 do 49 pracowników - to 51 procent decyzji płacowych - dodała rzeczniczka GIP.
Ponadto w całym ubiegłym roku inspektorzy pracy stwierdzili 932 wykroczenia przeciwko prawom pracownika m.in. niewypłacenia pensji. Nałożono z tego powodu 235 mandatów karnych na kwotę około 290 tys. zł. Ponadto do sądu trafiło 16 wniosków o ukaranie nieuczciwych pracodawców.
Branża budowlana pod kreską
Grzegorz Kuliś, ekspert rynku pracy Business Centre Club (BCC), podkreślił, że niepłacenie pracownikom na czas jest "niemoralne i nikomu się nie opłaca".
- Wykrycie tych nieprawidłowości jest bardzo proste - choćby przez analizę przelewów bankowych - oraz wiąże się z wysoką i nieuchronną karą ze strony inspekcji pracy. Ponadto całkowicie demotywują pracowników - ocenił.
Jako jeden z głównych powodów takiej sytuacji widzi problemy finansowe przedsiębiorców.
- Z roku na rok coraz więcej polskich firm ma problemy z płynnością finansową, zwłaszcza w branży budowlanej. Niektóre banki wprost nawet nie przyjmują wniosków o kredyt od przedsiębiorców z tej branży. Dochodzą do tego rosnące ceny materiałów budowlanych oraz coraz większe oczekiwania płacowe pracowników. W rezultacie wiele firm budowlanych, które przyjęło do realizacji wieloletnie kontrakty, jest niewypłacalnych, a pracownicy zwracają się do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - tłumaczył Kuliś.
Problem szarej strefy
Co może zrobić pracownik, który nie otrzymuje pensji na czas? Poinformować o tym najbliższą inspekcję pracy. Ta ma obowiązek zareagować na każdy przypadek nieprawidłowości np. w sprawie wynagrodzeń.
- W 2018 roku inspektorzy pracy – w następstwie złożonych skarg – przeprowadzili 1101 kontroli przestrzegania przepisów dotyczących czasu pracy oraz wypłaty wynagrodzeń i innych świadczeń ze stosunku pracy - podała Danuta Rutkowska.
Najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w firmach z branży przetwórstwa przemysłowego (na kwotę 10 685 660 zł, co stanowiło 40 proc. wszystkich decyzji), górnictwa i wydobywania (1 613 990 zł, 4 proc.) oraz budownictwa (1 569 137 zł, 11 proc.). - Żadnej decyzji płacowej nie wydano wobec pracodawców z branży administracja publiczna - poinformowała rzeczniczka GIP.
Powyższe dane dotyczą tylko legalnie zatrudnionych pracowników. - Inną sprawą jest szara strefa, w której pracuje w Polsce wielu cudzoziemców. Nie sposób sprawdzić, jak wiele osób w niej zatrudnionych nie otrzymuje pensji na czas - podkreślił Grzegorz Kuliś.
- Jednym ze sposobów na ukrócenie tego procederu byłoby wprowadzenie obowiązkowych przelewów bankowych i wyeliminowanie przekazów gotówkowych między pracodawcą a pracownikiem - wskazał ekspert rynku pracy.
RadioZET.pl/Piotr Drabik
Oceń artykuł
